SAGI RODZINNE
Ze względu na bliskość Siedlec w Białkach osiedlało się dużo osób. Jedni mieszkali krótko wynajmując mieszkanie, inni zostawali kupując siedliska i budując domy. Wśród obecnych mieszkańców jest jednak wiele rodzin, które są związane z wioską od niepamiętnych lat. Do takich najstarszych białeckich rodzin należą rody Staręgów, Barejów, Cieślików, Mazurów, Dejdów, Jońskich, Skupów, Woźniców, Pawlików, Chojeckich, Pastorów, Wronów, Otłogów, Flisiuków. Te strony zamierzamy poświęcić historii tych rodzin, a także innych zamieszkałych obecnie w Białkach. Zapraszam młodzież do zainteresowania się tym tematem. Administrator strony oferuje pomoc w przedstawieniu rodziny. Właściciel nazwiska chcący przedstawić swoją rodzinę mógłby dostarczyć tylko zdjęcia i historię swojej rodziny. Oprócz rodzinnych historii możemy również zamieszczać zawiadomienia o narodzonych dzieciach, zmarłych z naszych rodzin, powiadomienia o ślubach, wywiady z pasjonatami, ciekawe opowieści o naszych krewnych itp. Zapraszamy.
Poniżej fragmenty notatek sporządzonych podczas wywiadów z przedstawicielami rodzin określonego naziwska, które znajdą się w „Monografii wsi Białki”. W książce znajdą się również zdjęcia udostępnione przez te rodziny. Na dzień 30.03.2013 r. zgromadzono juz historię 39 sag rodzinnych.
Flisiukowie
Flisiuk Zygmunt ( 1928) i Krystyna(1934) z Cieślików zamieszkują w Białkach przy torach kolejowych. Rodzinne siedlisko Flisiuków obecnie jest w posiadaniu p. Mariana Borkowskiego. Pan Zygmunt nie zna miejsca pochodzenia swoich przodków. Jest jednak pewien, że jest to rodzina napływowa. Dziadek pana Zygmunta- Józef (1861-1955) całe życie przemieszkał w Białkach. Jego dzieci to Stanisław, Lucjan, Waleria, Stefan, Bronisław, Sabina, Józefa i Wiktor. Wiktor (1901) z żoną Anielą z Tchórzewskich z Ptaszk mieli dwoje dzieci-Zygmunta i Mariannę. Dzieci Zygmunta- Teresa-1954( Krasuska) i Jacek-1970. Po Mariannie siedlisko objął Marian Borkowski-syn. Potomkami Józefa w Białkach są Marianna Dołowa, Irena Klimowicz, Eugeniusz Flisiuk, Garbaczewscy, Szponarowie, Magdalena Wrona, Henryk Flisiuk z ul. Łukowskiej w Siedlcach.
Cieślikowie
Według Krystyny z Cieślików Flisiukowej przodek tej rodziny przybył do wsi Białki z okolic Sokołowa Podlaskiego. Jak dawno to było, nie jest pani Krystyna w stanie określić. Aleksander Cieślik z żoną Antoniną z Mazurów mieli dzieci: Stanisław-1930,Krystyna-1934, Aleksander-1940, Franciszka-1946.Rodzenstwo Aleksandra to Katarzyna, Józef, Pelagia i Stanisław. We wsi rodziny zamieszkujące obecnie, a pochodzące z tego rodu, to potomstwo Aleksandra -1940 i Heleny, Stanisław z żoną Reginą, Teresa Krasuska z Flisiuków, Woźnica Stanisław z żoną Teresą i rodzina Zacharczuków. Rodzinne siedlisko znajduje się po obu stronach drogi w środku wsi i zasiedlone jest przez właścicieli tego nazwiska.
Ród Staręgów
Jest to licznie rozrodzona rodzina w Białkach. Jest kilka rodzin o tym nazwisku. Dwa rody znane żyjącym mieszkańcom nie są reprezentowane we wsi, ich przedstawiciele żyją poza miejscem zamieszkania ich przodków. Poszukiwania informacji rozpoczęłam od pani Zofii Jońskiej -1937 córki Józefa Staręgi (1908-1999) i Stanisławy (1914-2001) z Pawlików. Józef był synem Macieja i Antoniny ze Skupiów. Oprócz Zofii Józef miał syna Kazimierza -1948, który z rodziną mieszka w Białkach. Rodzinne siedlisko po Macieju i Józefie objął wnuk(syn Zofii) Wojciech Joński. Maciej Staręga oprócz Józefa-1908 miał jeszcze dzieci: Franciszek-(mieszkał na Kapkazie: żona Jadwiga z Rosów, dzieci: Danuta ,Zdzisława, Krzysztof-1949), Aleksander-(żona Stefania z Mazurów, dzieci: Maria Oryszczak-1937 i Marian Staręga-1930), Czesław ( żona Anna z Rosaniuków, dzieci: Roman, Stefan, Jerzy i Tadeusz), Helena Golcowa (na Taradajkach). Wymienionych tu Staręgów, dla odróżnienia od innych, nazywano Maciejakami. Józef Staręga przed wojną pracował na kolei. Tam, jak sądzi córka, nauczył się kowalstwa i na swoim podwórku całe życie prowadził niedużą kuźnię. Kuł konie, robił spody do wozów konnych (gumowych), umiał reperować buty, naprawiał uprząż końską.
Franciszek Staręga mieszkający na Kapkazie swoje gospodarstwo prowadził wzorowo. Razem z żoną Jadwigą z Rosów wznieśli wszystkie gospodarskie budynki na początku II wojny. Panował tam ład i porządek w każdym kątku. Pole również zawsze starannie uprawiano za pomocą dwóch pięknie utrzymanych koni. W obejściu był sad, w warzywniku zawsze było dużo dorodnych warzyw. Na grządkach nie miał prawa rosnąć najmniejszy nawet chwast. Dom otaczał piękny kwiatowy ogród i solidny drewniany płot. Tak działające gospodarstwo widziałam na własne oczy sprowadzając się w jego sąsiedztwo w 1980 roku. W codziennym życiu dbano o gotowany, urozmaicony obiad, zawsze podawany do stołu nakrytego obrusem i serwetkami. Gospodarstwo podupadało wraz ze starzejącymi się gospodarzami i brakiem następców. Córka Danuta była wziętą krawcową, ale choroba skutecznie eliminowała ją i z pracy w gospodarstwie i przy maszynie do szycia. Starsza siostra Zdzisława pracowała i mieszkała w mieście( była kierownikiem Sali Ślubów przy USC w Siedlcach). Syn Krzysztof, obecnie nieuleczalnie chory, mieszka w domu po rodzicach pod opieką Krystyny Garbaczewskiej, która, w zamian za tę opiekę, stała się właścicielką obejścia.
W Białkach po II wojnie mieszkał jeszcze Franciszek Staręga po zachodniej stronie wsi i Franciszek Staręga w środku wsi, na górce (dziś siedlisko Sidorczuków).
Staręga Franciszek zza szosy miał dobrze funkcjonujące gospodarstwo. W jego obszernym domu miała lokum gromadzka rada, sklep, punkt katechetyczny (po 1965 roku). Poślubił on Mariannę z Noszczaków z Gęsiego Borku. Dzieci Franciszka to: -Zygmunt -1924 (zamieszkał przy przejeździe kolejowym na rodowym siedlisku żony Kazimiery z Rosów- dziś mieszka tu Waldemar Krasuski z rodziną)), -Henryk-1925, dyrektor wydziału fabryki C. Hartwig we Wrocławiu -Janina-1923 -objęła rodzinne siedlisko. Jej dzieci to: Irmina-1940, Marek-1947, Alina-1950, Jadwiga -1953 -Halina-1932 (żona Staręgi Jana Ryszarda z Siedlec, ich syn Grzegorz-1956 to znany siedlecki nauczyciel i trener narciarzy, córki-Barbara i Ewa). Na rodzinnym siedlisku mieszka Marek Mazur s. Janiny(żona Bożena-1951 z Iwaniuków z Siedlec) z rodzinami swych dzieci: Beaty-1970 i Andrzeja-1972,( Anna-1977 zamieszkała poza Białkami). W środku wsi, na rodzinnym gruncie, dom postawiła sobie Jadwiga Mazur(stanu wolnego), pracownica Urzędu Miasta Siedlce. Marek i Jadwiga są dziećmi Władysława Mazura rodem z Grabianowa, który poślubił ich matkę-Janinę i zamieszkał na rodzinnym siedlisku Staręgów. Tym sposobem potomków Franciszka Staręgi w linii męskiej w Białkach nie ma.
W środku wsi (dom nr 78), na górce, miał duże siedlisko (położone po obu stronach drogi) kolejny Franciszek Staręga ( Franiuk, 1909-1985) syn Stanisława i Wiktorii. Jego rodzeństwo to Zygmunt, Stanisław-nauczyciel matematyki w LO im. B. Prusa w Siedlcach, Bronisława-żona Stańczuka w Siedlcach, Leokadia-żona Jurzyka w Wiśniewie, Zofia ?żona Koncerewicza z Siedlec (lat urodzin nie ustaliłam).Franciszek po rodzicach objął gospodarstwo. Prowadził, jako jeden z pierwszych, gospodarstwo ogrodnicze bazując na pracy wielu biedniejszych mieszkańców wsi. Tutaj uczyli się oni od gospodarza uprawy i sprzedaży warzyw. Z 16 ha ziemi 0,5 ha przeznaczył na uprawę warzyw. Miał też trzy ha łąki, którą tak uprawiał, że przyjeżdżały oglądać ją wycieczki rolników. Miał pan Staręga wpływ na większość wiejskich spraw. Był założycielem i wieloletnim prezesem koła ZSL w Białkach, członkiem władz powiatu w tej organizacji, radnym gminy Siedlce, założycielem i prezesem Kółka Rolniczego w Białkach. Za swą działalność społeczną został wielokrotnie odznaczany. Miał min. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi, Medal 40-lecia PRL-1984, Medal za Zasługi dla Województwa Warszawskiego-1967, Odznakę Zasłużonego Działacza Ruchu Spółdzielczego-1963 i 1964, tytuł-Zasłużony Pracownik Rolnictwa-1976, Zasłużony dla Woj. Siedleckiego-1980,wpis do Złotej Księgi Zasłużonego dla Miasta i pow. Siedleckiego-1974. W zbiorach rodzinnych Izabeli Staręgi ( wnuczki Franciszka ) jest wiele wycinków prasowych informujących o działaniach pana Franciszka. Wszystkie artykuły podkreślają talent organizacyjny pana Staręgi, jego umiejętność pięknego wyrażania myśli i odpowiedzialność za wypowiadane kwestie. Jego gospodarstwo posiadało największe i najokazalsze zabudowania- dom murowany z gankiem, 2 obory, spichlerz, obszerną stodołę i silos. W 60 latach ogrodził dom metalowym płotem. W bramie wejściowej były wkomponowane inicjały jego nazwiska, odkute w stalowym pręcie. Żoną Franciszka była Feliksa z Cioków, dzieci to: Zbigniew (1939-1988-lekarz siedleckiego szpitala, zmarł na nowotwór), Janusz (1940-2011, zamieszkał na ulicy Grabianowskiej w Siedlcach) i Edward (1952-1975), jako kawaler zginął pod kołami pociągu w Kotuniu. Córka Zbigniewa-Izabela-1964 mieszka w Siedlcach i jest znana malarką, ukończyła historię sztuki. Dzieci Janusza to: Małgorzata-1962-prawnik, Ewa-1963-ekonomistka, Piotr-1967-inspektor bhp, Magdalena- urzędniczka. Franciszek załamany kłopotami rodzinnymi podjął niefortunną decyzję i sprzedał gospodarstwo Janowi Sidorczukowi z Krzewicy. Wielu moich rozmówców stwierdza, że pan Staręga bardzo tego żałował i z tego, zapewne, powodu wcześnie zmarł. W ten sposób dobrze prosperujące gospodarstwo przestało istnieć, a jego właścicieli nie ma we wsi.
Kolejna gałąź Staręgów, to potomkowie Aleksandra i Apolonii z Piekartów. Ich siedlisko znajduje się po obu stronach drogi obok państwa Mąków. Zostało ono nabyte dla młodej pary przez rodziców Apolonii z Ujrzanowa. Dziś w domu Staręgi Aleksandra jest wiejski sklep. Aleksander i Apolonia Staręgowie mieli dzieci: Aleksander, Józef(1910-1987), Tadeusz, Marian (nie założył rodziny), Helena (Chojecka), Wiktoria(Pawlikowa ż. Stefana) i Jadwiga( ż. Jana Mazura). Aleksander( przydomek- mleczarz) w latach 60 miał w swoim domu zlewnię mleka, potem przyjął na wiele lat wiejską bibliotekę. Jego żoną była Marianna z Jurzyków z Wólki Wiśniewskiej. Dzieci tej pary to Irena-1945, Henryk-1947 i Jan-1950.We wsi zamieszkała Joanna i Sylwester (dzieci Jana).Andrzej s. Jana opuścił Białki.
Józef s. Aleksandra seniora ożenił się z Wiktorią z Kapeluszów-1915 i zamieszkał na jej rodzinnym siedlisku obok przejazdu kolejowego. Ta para miała dzieci: Witold-1936, Teodozja-1938, Kazimierz -1944 i Maria Wereda.-1952. Józef Staręga we wrześniu 1939 roku został wcielony do wojska i brał udział w kampanii wrześniowej. Został wzięty do niewoli i skierowany na roboty przymusowe do Rzeszy. Znalazł się w gospodarstwie rolnym u tak zwanego bauera. W domu została żona z dwójką maleńkich dzieci. Miała sporo ziemi i wynajęła kiedyś bezdomnego człowieka do pracy w gospodarstwie. Ten człowiek, któregoś dnia stwierdził, że może pojechać do Rzeszy i zastąpić Józefa, by tamten mógł wrócić do domu. Jak postanowił, tak zrobił i Józef po kilku tygodniach wrócił do domu i rodziny. Współcześnie Kazimierz zwany Ziutkiem, zamieszkuje rodzinny dom razem z rodziną siostry -Marii Weredy. Zaś pozostałe rodzeństwo Józefa ?to Marian, który pozostał w stanie kawalerskim i mieszkał w rodzinnym domu z rodziną brata Aleksandra, Tadeusz zginął na wojnie, a Jadwiga poślubiła Jana Mazura i zamieszkała na pierwszym siedlisku po zachodniej stronie łukowskiej szosy. (Czytaj o nich w notce o Mazurach).
Ród Mazurów
Najpierw podejmuję próbę przedstawienia licznego białeckiego rodu Mazurów zamieszkującego teren blisko wschodniej strony wsi. Mieszka tu niewielu Mazurów, ale są tu liczni potomkowie tej rodziny po kądzieli. I choć moi rozmówcy pokrewieństwa nie potrafią wykazać, to bezpośrednie sąsiedztwo zamieszkania takie powinowactwo sugeruje. Przynależność do tego nazwiska udało się wykazać dla rodzin Barejów, Chomków, Sitaków, Otłogów, Walęcików i oczywiście Mazurów: Marka, Mariana i Tadeusza. Z wymienionymi wyżej spokrewnieni są Mazur Grzegorz i Nowosielska Elżbieta zza szosy, Jońscy, Cieślikowie, Oryszczakowie, Staręgowie, Ogrodnikowie, Woźnicowie, Pastorowie, Mąkowie i Ryńscy . Jan i Marianna Mazurowie byli rodzicami dla: Heleny (Jońskiej)-1914, Antoniny(Cieślikowej)- 1912, Stefanii(Staręgowej), Edwarda ( Pisarzowice Śląskie) i Zofii (Kordys ze Stoku Lackiego). Jan wymieniony poprzednio miał jeszcze brata Józefa, który był ojcem Jadwigi Ogrodnik, matki Krzysztofa Ogrodnika i Celiny Wróblewskiej.
Kolejna para małżeńska to Aleksander i Józefa z Flisiuków Mazurowie. Oni z kolei mieli dzieci: Janinę(Garbaczewską)-1938, Michalinę (Szponarową)-1930, Salomeę-1910(zamieszkała w Siedlcach), Tadeusza-1924( wieś Pobiedna koło Jeleniej Góry) i Józefa-1928 (Żabokliki). Ta rodzina swoje siedlisko miała w miejscu dzisiejszego domu Garbaczewskich. Aleksander wymieniony w poprzednim zdaniu miał rodzeństwo: Józef i Władysław. Władysław przydomek ?Madziar? miał dzieci: Henryk(ojciec Elżbiety Borkowskiej), Maria, Wacława i Stanisława. Józef miał żonę z Joachimowa, a z nią dwóch synów: Mariana i Czesława. Marian wyjechał do Gdańska, a Czesław do Bielska Białej. Dom po Józefie przetrwał wojenne pożary i obecnie stoi jeszcze na posesji obok transformatora. Syn Mariana -Stefan pilnie szuka nabywcy, bo budowla wymaga szybkiego remontu. Na rodzinnym siedlisku Władysława mieszka Elżbieta Borkowska z dziećmi Moniką i Leszkiem.
Marian Mazur (posesja 37) był synem Adama. Adam zaś miał brata Sylwestra. Sylwester (przydomek ?Selwech?) mieszkał na dzisiejszym siedlisku Marka Mazura (syna Mariana), Boboniów i Oknińskich. Siedlisko zamieszkałe dziś przez rodzinę Kuksów należało do babki tej rodziny Józefy Woźnicowej ( żony Michała), która wywodziła się również z Mazurów. Córką Michała i Józefy Woźniców była Janina- żona Wacława Zbiecia, a z kolei wnuk pani Zbieciowej ? Dobroch jest mężem Barbary z Mąków( ta rodzina mieszka w Grabianowie). Długi ciąg siedlisk (od Wasilczyków do torów kolejowych) położonych obok siebie i występowanie tych samych nazwisk wskazuje, że są to rodziny jednego pnia, choć żyjącym nie udaje się znaleźć wspólnego przodka. Przewertowanie archiwów parafialnych dałoby zapewne odpowiedź, czy wszyscy Mazurowie wymienieni w tym rozdziale stanowią jeden ród. Nie podlega natomiast dyskusji fakt, że do rodziny Mazurów w dalekiej przeszłości należał olbrzymi szmat ziemi w obrębie wsi Białki.
Wielu obecnych mieszkańców jest potomkami dzieci Piotra Mazura i Józefy z Woźniaków, która to para, oprócz opisanej wyżej Tekli-1915 (Barejowej) miała jeszcze dzieci:Mariannę-1909, Antoninę-1918(żonę Myszki Józefa z Grabianowa), Stanisława(1910-1992), Jana-1925 i Janinę-1921. Stanisław (najstarszy z rodzeństwa) poślubił Mariannę Mazurek(1922-1999) z Karcz i miał synów Mariana-1948 i Tadeusza-1951. Tadeusz zamieszkał poza Białkami, a Marian poślubił w 1973 roku poznaną w Bielsku Białej podczas służby wojskowej Genowefę Malinkę i zbudował dla swojej rodziny dom. Mieszkańcy Białk panią Gienię, z racji pochodzenia, nazywali Góralką. Ta para wychowała trójkę dzieci. Synowie Mariana ?Szczepan-1978 i Łukasz-1982 z rodzinami wspólnie zamieszkują zbudowany przez rodziców dom. Obaj mają dzieci, więc ta gałąź rodu Mazurów będzie nadal obecna w Białkach. Najstarsza córka Mariana Marzena -1974 zamieszkała z rodziną w Skórcu.
Teresa Otłog (córka Janiny z Mazurów i Chomki Mariana, żona Henryka) również pobudowała sobie nowy dom na działce należącej niegdyś do Mazurów, gdzie obecnie wraz z nią mieszka córka Izabela Korycińska z rodziną. Druga córka Teresy- Katarzyna opuściła rodzinną wieś.
Jan-(1916-2000) s. Piotra poślubił Jadwigę-(1923-2000) ze Staręgów i osiadł po zachodniej stronie Białk. Tam w pierwszym domu od łukowskiej szosy wychowali czworo dzieci: Grzegorza-1957, Elżbietę-1950 (żonę Jana Nowosielskiego-ślub1970) Ewę-1966 i Barbarę-1952. W Białkach osiedli Grzegorz i Elżbieta z rodzinami. Oboje wybudowali nowe domy na siedliskach będących dawniej własnością Staręgów. Pan Grzegorz prowadzi firmę handlową- hurtownię papierniczą). Potomkami Jana i Jadwigi są dzieci Grzegorza (Maciej i Anna) i Beata Nowosielska -1972 córka Elżbiety i Jana-1947. Obok ich posesji zamieszkuje także właściciel tego nazwiska- Mazur Marek(żona Bożena) syn Władysława z Grabianowa ( nie Madziara, wymienionego wyżej). Notka dotycząca tych Mazurów jest w opisie rodu Staręgów.
Marek Mazur -1964 noszący przydomek osobisty „Mistrzo” (należący do rodu Mazurów o przydomku Bolusie) swoją gałąź rodową wywodzi od pradziadka Jana Mazurka ze wsi Karcze gmina Zbuczyn. Pradziadek ufundował drewniany przydrożny krzyż na dzisiejszej posesji Janiny Traczuk. Tam widniało wyraźnie nazwisko fundatora- Mazurek. Zapewne na skutek błędu urzędnika nazwisko zmienione zostało na ?Mazur? mające w Białkach licznych użytkowników. Jan Mazurek miał za żonę Ewę. Z tego małżeństwa było czworo dzieci: Stanisława, Bolesław-1895, jego bliźniak Adam (ożenił się i zamieszkał w Kożuchowie, parafia Wyrozęby) i Antoni ( zmarł na tyfus w I wojnę światową). Stanisława urodzona na początku XX wieku spędzała życie w niekonwencjonalny sposób. Nie założyła rodziny, nauczyła się palić papierosy, używała drewnianej cygarniczki. W Białkach osiedlił się Bolesław. Założył rodzinę z Antoniną z Pastorów i miał z nią dzieci: Henryk (1923-1978) Stefan-1927 i Krystyna (Borki-Wyrki). W 1929 roku stracił żonę i ożenił się powtórnie z Marianną Uziak z Rzeszotkowa. W tym związku urodziły się: Anastazja-1930 zamieszkała w Piastowie), Antoni-1934, Seweryna-1935 ( Mordy), Helena-1940 (Pyrzyce), Janina-1942, Zygmunt-1947. Henryk i Stefan, jako sieroty, bardzo byli do siebie przywiązani. Razem w dzieciństwie spędzali dużo czasu pasąc krowy. Doświadczali różnych przygód. Jako dorośli mężczyźni założyli kuźnię własnej konstrukcji. Robili wozy. Stefan zamieszkał w Strzale. Jego synem jest Krzysztof znany siedlecki dziennikarz i naczelnik siedleckiego więzienia. Drugi syn Jarosław w Strzale prowadzi z sukcesami dużą ubojnię żywca. Henryk osiedlił się w Białkach. Ustąpił przyrodniemu rodzeństwu siedliska. Zakupił działkę od Cichych z Grabianowa (krewnych Skupiów) i pobudował nowy dom (na wprost przejazdu kolejowego). Założył rodzinę w 1963 roku z Kazimierą z Chromińskich z Karcz. Dzieckiem tej pary jest pan Marek -mój informator o dziejach rodu Mazurów. Henryk, ojciec Marka, był bardzo uzdolnionym człowiekiem. Sam zrobił sobie harmonię i na niej grał. Robił wiele użytecznych rzeczy w swojej kuźni. Podczas II wojny trzy lata spędził na robotach przymusowych w Prusach Wschodnich. Pracował w dużym gospodarstwie rolnym. Szczegółów tego pobytu syn nie zna dokładnie. Marek Mazur założył rodzinę z . Jego synowie Marcin, Rafał zapewniają ciągłość tej gałęzi rodziny Mazurów we wsi. Marek Mazur jest bardzo żywo zainteresowany historią wsi i okolicy. Zna powiązania rodzinne z dawnych lat między poszczególnymi rodami. Od starszych mieszkańców Białk w dzieciństwie słyszał opowieść o pochodzeniu nazwy wsi. Otóż było tu w zamierzchłych czasach tylko cztery chałupy, wszystkie o biało bielonych ścianach. Stąd nazwa-Białki. Ponadto wioska miała być nadana przez cara na własność jakiemuś żołnierzowi rosyjskiemu za jego wojenne zasługi.
Antoni i Zygmunt Mazurowie -synowie Bolesława, swoje życie spędzili w stanie wolnym w Białkach. Byli, podobnie jak przyrodni bracia, bardzo zdolni. Specjalizowali się w robotach dekarskich, obróbce blachy, wędliniarstwie, wikliniarstwie, robotach stolarskich. W Białkach również zamieszkała Janina Traczuk- żona Antoniego. W tym małżeństwie urodziły się dzieci: Andrzej, Urszula, Dorota, Ewa, Marek, Maria, Joanna-1977, Jolanta- 1978. Wszystkie dzieci założyły rodziny i opuściły wieś. W domu obecnie zamieszkuje samotnie pani Janina, a zięć Kwilmann zadbał, by pamiątka po krzyżu pradziadka Mazurka była obecna na tej posesji. Nowy krzyż z ciekawą modlitwą na głazie zwraca uwagę przechodniów.
W sąsiedztwie siedliska Ryńskich była posesja Mazura Bolesława i Heleny z Reduchów. Ta para miała dzieci: Roman-1930, Józef-1932, Helena-1935 (przydomek Alisiunia- zamieszkała w Ujrzanowie (z męża Stańczuk) i Marianna Skup-1938 (mieszka w Siedlcach). Roman żonaty z Janiną z Mąków z Grabianowa miał synów Wiesława i Krzysztofa (obaj nie żyją). Jako kolejarz Roman Mazur mieszkał z rodziną w kolejowym domu w Białkach.
Do licznego rodu Mazurów (po kądzieli) należą współcześnie żyjący Ryńscy: Eugeniusz-syn Stanisława i Aleksandry, Marek-1961 i Andrzej Ryńscy -synowie Jerzego i Heleny z Koprów, a wnuki Aleksandry z Mazurów i Stanisława Ryńskiego.